Kolejna bzdura ze strony RNG
Дата: 02.11.2013 13:38:32
Gepard_PH: Ależ oczywiście, że pomidory mają farta. Sęk w tym, że wcale nie
większego niż inni. Jak się ma celownik wielkości Teksasu i trafia
w weakspota to jest to oczywiście kwestia szczęścia, ale trafienie
w maluteńki kawałek czołgu wystający zza wzniesienia, nawet przy
maksymalnym skupieniu celownika, także wymaga błogosławieństwa od
Random Number Goddess.
Zapewniam Cię, że z punktu widzenia pomidora to nie jest tak, że wchodzi jeden strzał za drugim bez celowania. Trafi się czasem ślepej kurze ziarnko i tyle. Taki gracz być może wcale sobie nie zdaje sprawy, że w ogóle miał fuksa.
Za to lepszy gracz oczywiście od razu zauważa, że takie coś "nie miało prawa" przebić/trafić i szlag go trafia na miejscu.
Zapewniam Cię, że z punktu widzenia pomidora to nie jest tak, że wchodzi jeden strzał za drugim bez celowania. Trafi się czasem ślepej kurze ziarnko i tyle. Taki gracz być może wcale sobie nie zdaje sprawy, że w ogóle miał fuksa.
Za to lepszy gracz oczywiście od razu zauważa, że takie coś "nie miało prawa" przebić/trafić i szlag go trafia na miejscu.
Kolejna bzdura ze strony RNG