Otto Carius 27 May 1922 – 24 January 2015
Дата: 26.01.2015 16:26:51
Falathi: Widzicie... prawdziwa wojna jest koszmarem,
nie ma nic wspólnego z biciem rekordów czy dobrą zabawą, za to
od groma z cierpieniem, ślepym trafem i traumą. Oczywiście - każda
strona kręciła własną propagandę i promowała własnych bohaterów:
skutecznych pancerniaków, pilotów myśliwskich, asów podwodnych,
snajperów, zdobywców odznaczeń i tak dalej i tak dalej. I jest
prawdą, że za ich sukcesy najwyższą cenę zapłacili inni ludzie.
Jest również prawdą, że jedni po prostu starali się służyć swojemu
krajowi, albo po prostu chcieli przeżyć co oznaczało, że muszą być
lepsi niż przeciwnik, za to całkiem wielu speców było wyznawcami
takiego czy innego ideolo i NIE, nie było OK.
Niezależnie od tych wszystkich truizmów jest to o tyle strata, że
odszedł świadek historii - jeden z ostatnich żyjących asów
pancernych i jeden z ostatnich ludzi, którzy mogli naprawdę
powiedzieć jak wyglądała walka wewnątrz Tigera, czy użycie
Jagdtigera na froncie. To doświadczenie znika z ludzkiej pamięci
tak samo, jak parę lat znikło doświadczenie I wojny światowej, wraz
z odejściem ostatnich weteranów.
I tyle. I nie ma tu miejsca na kult. Jest za to miejsce na refleksję i świadomość, że na szczęście wojnę znamy z telewizora lub gry - i mam wielką nadzieję, że tak zostanie.
I tyle. I nie ma tu miejsca na kult. Jest za to miejsce na refleksję i świadomość, że na szczęście wojnę znamy z telewizora lub gry - i mam wielką nadzieję, że tak zostanie.
Otto Carius 27 May 1922 – 24 January 2015