Sens capowania
Дата: 20.05.2014 16:57:58
Korsarz_87, on 19 May 2014 - 09:28 PM, said: Sorry jeśli po kimś powtórzę, bo nie czytałem całości, ale w
sprawie kapowania przez jeden wóz gdy przeciwnik jest na dobiciu
jest jeszcze coś takiego- dowlókł sie tam jakiś wolny czołg, albo
ktoś ma uszkodzony silnik, więc nie ma "siły" ganiać sie za
przeciwnikiem, a tak nazbiera jeszcze te pare punktów, które sie
nie beda liczyć, jesli zjedzie. Natomiast cała frustracja wynika z
tego, ze gry sa po prostu za krótkie, a na pewno w stosunku do
oczekiwania na gre. Człowiek czeka aż wylosuje, aż wczyta, az
odliczy te 30sec, czesto to jest cos kolo 2min, chcialby pojezdzic,
postrzelac, a tu w ciagu 5-7min jest juz po wszystkim. Gepard_PH: Bo trzeba od początku bitwy coś robić, a nie stać jak kołek
w miejscu, z którego nic nie widać i nie ma do kogo strzelać.
Sorry, ale jeśli przez minutę ktoś nie ma nic do roboty to
jest na złej pozycji i może mieć pretensje tylko do
siebie, że wynik słaby, a nie do reszty drużyny, że nie
pozwolili podobijać, gdy wynik i tak jest przesądzony. I
bardzo słusznie, bo exp się powinien należeć głównie za wygrywanie
bitwy (czyli aktywną grę prowadzącą do zwycięstwa), a nie za
szybkie natrzaskanie obrażeń na wrogach, którzy i tak już nie mają
nic do powiedzenia.
Sens capowania














