Дата: 30.01.2014 13:14:08
Dead_or_Alive_, on 29 January 2014 - 02:48 PM, said: Czy ilość FPS w WOT ogranicza raczej mój procesor czy karta
graficzna? Czy gdybym przeznaczył około 800-1000zł ( lub w wersji
chętniej oszczędnej około 600-700zł )na inną kartę graficzną to czy
"chyba" stare złącze na mojej płycie PCI Express x16 2.0 nie
ograniczy jej wydajności? ( a gdyby tak było to czy dokupienie
drugiej identycznej karty i spięcie jej w crossfire coś zmieni, ta
opcja jest też zdecydowanie tańsza używka to 250-350zł. Wiem
natomiast ze crossfire rożnie bywa, są mikroprzcięcia i inne
problemu. Nie wiem jak działa ta opcja z WOT Czy pamięć którą mam
jest wystarczająca do WOT? jaki ewentualnie kości powinienem kupić
zamiast moich ocz reaper 12800 7-7 1.9v 2x2GB , które chyba
są dość wolne (nie wiem czy mam je dobrze ustawione w biosie bo
wyświetla mi w 3dmarku taktowanie tylko 667MHz ale może to kwestia
mnożnika i tego że nie kumam tego do końca...Najlepiej jeśli mogę
prosić link albo nazwę do stabilnych kości, dobrych jakościowo, w
rozsądnej cenie (wiec pewnie 3x2GB) która działają z moim prockiem
i płytą i przyspieszył mi obróbkę zdjęć w lightroomie
(zdjęcia rodzinne, nie profesjonalnie ale dość duże pliki raw)
Gepard_PH: 1. Trudno stwierdzić zaocznie. Masz wysoką rozdzielczość, więc może
karta. Ale jest bardzo prosty sposób na sprawdzenie tego. Sprawdź
obciążenie karty graficznej podczas gry - jeśli jest ciągle w
okolicach 95-100% to znaczy, że mogła by być lepsza. Jeśli jest
mniejsze, to znaczy że procesor jest zbyt wolny by w pełni
wykorzystać potencjał karty i trzeba zacząć od niego. 2. Crossfire
nigdy nie używałem, ale z opinii w sieci wynika, że Crossfire/SLI
jest polecane głównie w przypadku gdy najmocniejsza dostępna
karta nie wyrabia i trzeba dołożyć drugą, bo po prostu inaczej się
nie da. W pozostałych przypadkach 1 wydajniejsza karta jest
lepszym rozwiązaniem niż 2 słabsze w Crossfire/SLI. 3. 4 GB RAMu to
trochę mało. Ale jak masz swapa na SSD to może nawet nie czuć tego
tak bardzo. Podkręcanie pamięci daje marginalny wzrost wydajności -
o ile w ogóle jakikolwiek. Szkoda zachodu.