Czy uważasz, że mody typu XVM ze wszelkimi dodatkami powinny trafić ,,pod cen...

Gepard_PH: XVM tylko podaje na tacy informacje, które są dostępne w każdym momencie, ale nie zawsze jest czas i możliwość, by je sprawdzić lub zapamiętać. nazwa czołgu na minimapie - można sobie najechać na listę graczy ostatnia pozycja, pozostałe HP - można zapamiętać zasięgi - można zapamiętać układ map lub liczyć kratki staty - można sobie sprawdzić staty każdego gracza tak czy siak; xvm tylko ładuje je za nas (nawet gdyby mody nie były dostępne nie widzę problemu: programik, który OCRem odczytuje z ekranu listę graczy i odpytuje serwer o staty, które później wyświetla w osobnym okienku powstałby w mgnieniu oka)   To samo z wieloma innymi modami, np. damage panel czy fire alarm.   Osobiście korzystam z wielu modów, a bez niektórych wręcz nie potrafię grać (jak mi się otrzymany damage nie wyświetla na środku ekranu liczbowo to nie wiem kiedy obrywam, serio). Uważam, że zrezygnowanie z modów w sytuacji gdy są one ogólniedostępne jest, powiedzmy, nieroztropne - z dwóch powodów: po pierwsze z modami gra mi się przyjemniej, a o to przecież chodzi; po drugie, mogę skupić się na tym co naprawdę ważne (powiedzmy, takie drobiazgi jak jeżdżenie i strzelanie) zamiast marnować czas na zastanawianie się, który czołg pojechał w którą stronę.   Równych szans nie ma i nie będzie. Każda drobna rzecz daje przewagę: to mogą być zdolności intelektualne, manualne, doświadczenie, położenie geograficzne (lepsze połączenie do serwera), posiadany komputer (więcej fps) itd. Sztuką jest wykorzystać wszystko co może dać przewagę (legalnie). Rozumiem, że jak ktoś ma skilla, to żąda gry na warunkach, w których będzie mógł wykorzystać swoją przewagę, a pozbawić atutów innych. To naturalne. Osobiście uważam jednak, że nie tędy droga, bo gra ma być atrakcyjna dla wszystkich, a nie tylko najlepszych. Rozgrywek, w których liczy się tylko skill, a pozostałe warunki są jednakowe dla wszystkich można doświadczyć w turniejach ESL - może warto spróbować?