Misje na wrzesień
Дата: 02.09.2014 14:08:07
spokojnie_to_tylko_gra, on 02 September 2014 - 10:49 AM, said: Misja ma jedno zasadnicze działanie - UZALEŻNIAĆ. Grając po
kilka godzin dziennie mózg jest nabuzowany cały czas, nie można
tego od tak po prostu wyłączyć. W takim stanie bardzo łatwo skłonić
wytwarzać pragnienie posiadania a to wyższych tierów, lepszych
załóg, dołączenia do klanu i dodatkowych sposobów gry. Tu wchodzi
kwestia expa i dochodów, nie zdobywa się ich zbyt szybko i zbyt
łatwo, za to na koncie premium wlatują odczuwalnie szybciej ale nie
za szybko żeby nie nasycić pragnienia przedwcześnie - dlatego co
miesiąc wejdą nowe mapy, nowe czołgi, nowe rodzaje rozgrywki.
Wszystko to sprowadza się do tego, żeby gra stała się panem naszego
życia, byśmy tkwili w niej ile się da, po grze myśleli o niej i
oczywiście płacili bo to przecież nie instytucja do darmowej
rozrywki. Zobaczcie jak fajnie widać mechanizm wypierania u
uzależnionych, będą opowiadać pierdoły jak to lajtowo w 3 godzinki
dziennie sobie coś tam zrobili. Ile to 3 godziny? Doba ma 24, śpimy
8-10, praca z dojazdem 8-10, ile pozostaje? 3 godziny dziennie dla
dorosłego człowieka oznacza spieprzenie relacji z żoną, zaniedbanie
swoich dzieci, zawalenie spraw istotnych. Dla ucznia i studenta?
Spieprzenie cennego czasu który mógł by spędzić po prostu żyjąc,
ucząc się, bawiąc, poznając świat, czytając wartościowe książki,
być aktywnym ruchowo dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Kolega Gepard jakby przemilczał, że co innego spędzić 3 godziny w
WOT raz na tydzień to coś zupełnie innego jak robić to codziennie.
Skutki negatywne tego drugiego są piorunujące. Spieprzone dokładnie
wszystko, począwszy od własnego wnętrza, po relacje z tymi co nas
otaczają. Dlatego dzięki za misje ale nie takim kosztem.
Wkręciłem się w misję 2 x 75tys. expa przez większość sierpnia.
Żałuję zmarnowanego czasu. Codziennie siedziałem w grze jak dureń a
skutek dla załóg żałosny.
Gepard_PH: Nikt nikogo do grania nie zmusza. Jeśli ktoś oddaje się
jakiejś rozrywce to raczej dlatego, że chce, a nie dlatego, że ktoś
mu każe. Widać w Twoim poście wyraźnie, że wyżej cenisz
pewne formy spędzania wolnego czasu, a być może nawet pewne
"sposoby na życie". Zakładasz, że pewne aspekty życia są tak samo
istotne dla każdego – ale żyjemy w nowoczesnym świecie i nie można
mieć klapek na oczach i tak konserwatywnego podejścia. Nie każdy
musi mieć żonę/męża i dzieci, podróżować, wybudować willę z
basenem, przeczytać całą bibliotekę itd. Niektórzy wolą
poświęcać swój czas na to, co tu i teraz przynosi im wymierne
korzyści w postaci zabawy, lepszego humoru, relaksu,
satysfakcji. Obarczanie winą twórców gry jest trochę
niepoważne. Uzależnić można się od wszystkiego: od obgryzania
paznokci, poprzez TV, a na używkach kończąc. Branża gier
komputerowych dostarcza milionom ludzi rozrywki, której brakuje w
codziennym życiu. Przy okazji można poznać nowych ludzi, nawiązać
znajomości, które przeniosą się ze świata gry do rzeczywistego.
Misje na wrzesień