[Propozycja] Symbol polski walczącej

Falathi:   Owszem, z uwagi na coś takiego jak bycie spadkobiercą prawnym. I mylisz się - Republika istnieje. Ponownie zalecam podszkolenie się z historii, Mao zajął kontynent ale nie udało mu się zająć Tajwanu.
Co prawda, dochodzą tutaj jeszcze kwestie uznania przez społeczność międzynarodową, ale do lat 70tych to Tajwan był przedstawicielem Chin w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Nieźle, jak na nieistniejące państwo.

Gdyby rząd londyński był uznawany po wojnie i dostał jakąś wysepkę to tak, byłby prawnym spadkobiercą II RP, byłby rządem Polski itd. Oczywiście, pytanie czy np. rząd lubelski też byłby uznawany równocześnie. Moglibyśmy mieć dwie Polski jednocześnie. Nawiasem mówiąc - niezależnie od sytuacji prawnej istotne ( a więc tego, czy rząd jest legalny, czy też  rządzi bez jakiegokolwiek mandatu ) jest coś takiego, jak uznanie międzynarodowe , ale to temat na osobną dyskusję. 

Nie rozumiem tylko jednego: co z tym wszystkim ma wspólnego Angola? Ja wiem, że fajny kraj, spoko ludzie ale dlaczego mieliby dawać jakieś wyspy to nie rozumiem.